 Wysłany: Temat postu: |
|
| Gagol jakas ty kochana sie zrobila:* | |
| Wysłany: Temat postu: |
|
Maurycy - podziękowania należą sie nie osobie, która Anetę wymyśliła, tylko osobę która ją zarwała i się z nia spotykała  , czyli Tobie.
Haniu - :*:*:* Pączuś - jeśli mam szczeście to mój kapelusz jest na dworcu PKS w Poznaniu:), ale kurka przez tą sesje nie miałam czasu tam zajrzeć... . Ale też mam wielką nadzieję że się nie zgubił  |
|
| Wysłany: Temat postu: |
|
dziekuje za pozdrowienia i pozdrów ją też Ale Anete, nie Damiana, wiec musisz coś wymyslić |
|
| Wysłany: Temat postu: Re: Podziękowania:) |
|||
Tak szczerze to Anetę wymyślił Damian więc jemu powinnaś dziękować. Ja tylko przesyłam pozdrowienia od Anety. Pozdro(od Anety dla kurczaka) Mauri-nho |
|||
| Wysłany: Temat postu: |
|
Przyłączam się do podziękowań Hansa 
Gaga - zostawiłaś kapelusz w górach??? Kapelusz to nie rogatywka! |
|
| Wysłany: Temat postu: |
|
| a My dziekujemy Grażynce za to, że znalazła jeszcze czas,aby z nami jechać i rozświetlała zimowisko swoją osobą i za to że nawet w miare utrzymała emocje podczas świeczniska w towarzystwie pewnej osoby:) no i oczywiście za zajęcia, które chyba nie do końca wyszły jak powinny, ale były fajne:D
No i dziekujemy za podziekowania dla wszystkich:D :* No i oczywiście gratuluje zdanych egzaminów i życze powodzenia w nowym kapeluszu, bo stary nadal podziwia piękne góry... |
|
| Wysłany: Temat postu: Podziękowania:) |
|
| Powrót z zimowiska ... i czas na podziękowania:
Dziękuje Rychowi za super zimowicho, zwiedzanie Pragi, za to że mogłam być na zamku znów i za świetny domek i za schizowanie kadrówkowe of course
Andiemu za to że pojechał z nami na 2 dni, że jak zawsze z nim jest dużo zabawniej niż bez niego, za wygłupy i za twarz . za pomoc przy ustalaniu co jak włączać w tym domku
Damianowi za misiaków , za osławiony i podziwiany spokój, za celne riposty i idealne uzupełnienie zielonej kadrówkowej schizy, za noszenie plecaka i za bycia miłym dla wszystkich (hej - to naprawdę nie jest ironia!!)
Oli za pyszne jedzonko, nieśmiertelny tekst o brwi (!!!!) [molenda to mój osobisty miSCZ ciętej riposty:P], mega fazę w pociągach, za fajne kalambury w Pradzę i za wytrzymanie do końca na maratonie:) Zuzance za to że mogłam to zrobić wszystko za 180 złotych, za "zafajdaną fifułkę" (dobra wiem że to się piszę inaczej ), za kawał roku (podłączona kobieta), za ploty i niezapominajkę
Spalaczkowi za opiekę na DYSKietkami:*:*:*:*, za schizę, za Michała (najbardziej oczywiście), za to że można było oglądać twój uśmiechnięty ryjek przez 5 dni . tęsknię czasem za jeżdżeniem z tobą bambrze niemyty na biwaki
Satankowi za to że wogóle do nas dojechała - jesteś mega dzielna!!! sama pociągiem taką długą drogę to wiele lasek "twardszych" by nie zrobiło! za sianie schizy i plotkowanie wesołe, za czajenie tekstów i za całokształt
Buzie za dzielne znoszenie fatalnych schiz i złośliwych plotek:P, za to, że mimo szarej lilijki w piątek śmiała się z nami i z nas
Pietruszce za poczucie humoru, uświetnianie zimowiska swoją osobą i za zaangażowanie w Bieg Zaliczeniowy (I miejsce!) i za zajarzenie mojej gry => ziom widzę w tobie osobę godną mnie następować w kwestii wiedzy obywatelskiej:)
Oliwce za bycie słodziarską Oliwką, która niestety (chlip) już w międzyczasie jest co prawda bardziej "młodzieżą" niż "dzieckiem" [uwaga - cytuje tutaj sformuowania mojego ulubionego pedagoga ], za przejęcie się (choć na spółe z resztą "siódemki" - nie będę wam tego wpisywać osobno;) ) sytuacją w szczepie, za wygłupy i temperowanie misiaków
Hansowi za nieustanne bycie robotem, za przyszycie mi pięknie plakietki zimowiska (spalak mi krzywo przyszyła plakietkę DYSKu ), za złośliwość i jednoczesne bycie meg sympatycznym i kochanym:*
Maurycemu za celne riposty, robienie z poważną miną mega schizy, za piękną Anete, za specyficzne bycie sobą i wygłupianie się. i za bycie mistrzem
Łukaszowi za bycie naprawdę pomocnym i pomaganie wszystkim zawsze:), za umiejętność śmiania się ze wszystkiego i za bycie fajnym prężnym
Przemkowi za "Nie płacz Ewka" (czekamy na kolejne hity!!!), za wygłupu i rozśmieszanie ekipy, za to że jest ciebie zawsze pełno wszędzie:) Jędrusiowi za bycie (ironiczną i złośliwą ) maskotką zimowiska, za Platona i inne dobre teksty, za śmianie się z innych i samego siebie, za podbicie serc wszystkim Emilkom:) oraz za przywołanie wspomnień o małym śmiesznym przedszkolaku
Michałowi (last not least) za całokształt. na zawsze pozostanie w naszej pamięci. Ale, ale 
Podziękowanie należą się też kilku osobom pozostałym w Poznaniu Przede wszystkim Pączusiowi, który pomógł mi na ostatni moment przygotować grę i zrobił to super:*, za to że jak tylko był problem to wiedziliśmy że w Poznaniu jest Pączuś na którego można liczyć , za cierpliwe znoszenie naszych smsów , a także Kacholowi za tworzenie super atmosfery na zimowisku DYSKu (takie suchy dochodzą ) oraz Wiewiórze, za zimowisko Prężnych oraz za schowanie swoich dredów pod czapkę (wiemy że chodujesz w nich wszy  )
Ziomy, dzięki Wam było super
Śpiesze także poinformować że 30 godzin po powrocie z zimowiska miałam zdane 3 koła. Po takim zimowisku to ma się nawet energię to czytanie rozporządzeń ministra do spraw rozowoju wsi o wdrażaniu dyrektyw unijnych |
|